Endrick odchodzi z Realu Madryt! Przełom w negocjacjach z Lyonem

2
Endrick

Endrick


Jak donosi brazylijski portal Ge.globo, Endrick wkrótce opuści Real Madryt. Hiszpański gigant zgodził się na półroczne wypożyczenie 19-letniego napastnika do Olympique Lyon, aby zapewnić mu regularną grę przed przyszłorocznym mundialem.

To duży zwrot w sytuacji Brazylijczyka, który w ostatnich tygodniach miał coraz mniejsze szanse na występy w pierwszym składzie „Królewskich”.

Endrick nie przekonał Xabiego Alonso

Endrick trafił do Realu w 2024 roku z Palmeiras za kwotę 47,5 mln euro. Pod wodzą Carlo Ancelottiego młody napastnik rozegrał 37 spotkań, zdobywając 7 bramek i 1 asystę.

Nowy sezon pod rządami Xabiego Alonso nie układa się jednak po jego myśli. Po wyleczeniu kontuzji, której doznał na początku rozgrywek, Brazylijczyk zagrał jedynie 11 minut w meczu z Valencią.

– Real Madryt dał zielone światło na odejście Endricka na półroczne wypożyczenie do Lyonu. Kluby finalizują szczegóły umowy, która ma zostać podpisana w grudniu – informuje Ge.globo.

Wypożyczenie bez opcji wykupu

Według brazylijskich źródeł, kontrakt nie będzie zawierał opcji wykupu. Oznacza to, że latem 2026 roku Endrick wróci do Madrytu, gdzie nadal widziany jest jako część długoterminowego projektu „Los Blancos”.

Dla Realu Madryt kluczowe jest, by zawodnik regularnie grał i rozwijał się w Europie, zamiast spędzać sezon na ławce rezerwowych.

Szansa na odbudowę w Lyonie

W Lyonie młody Brazylijczyk ma otrzymać rolę podstawowego napastnika. Zespół OL ma w tym sezonie problem ze skutecznością – najlepszym strzelcem drużyny jest Pavel Šulc, nominalny pomocnik.

Przenosiny Endricka do Ligue 1 mogą więc okazać się korzystne dla obu stron – Real zyska rozwijającego się zawodnika, a Lyon wzmocni ofensywę przed drugą częścią sezonu.

Grzegorz ŻabaAuthor posts

Avatar for Grzegorz Żaba

Grzegorz Żaba doświadczony i ceniony dziennikarz sportow, specjalizujący się w piłce nożnej, z naciskiem na Premier League. Fascynacja futbolem towarzyszyła mu od najmłodszych lat. Grzegorz nadal mieszka w Londynie, gdzie kiedy nie pisze o Premier League, spędza czas na lokalnych stadionach, podtrzymując swoją niewyczerpaną miłość do piłki nożnej.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *