Jude Bellingham, choć jest jedną z gwiazd Realu Madryt, nie cieszy się popularnością wśród kolegów z reprezentacji Anglii. „The Athletic” donosi, że młody pomocnik nie ma wielu przyjaciół w drużynie narodowej.
Włączenie do liderów przed EURO 2024
Przed startem EURO 2024, Bellingham został włączony do grona liderów reprezentacji Anglii, obok takich tuzów jak Harry Kane, Kyle Walker i Declan Rice. Wybór ten budzi kontrowersje, ponieważ wielu uważa, że jego rzeczywisty status w zespole nie odpowiada tej roli.
Zawodnik Realu Madryt ma problem z przekonaniem do siebie innych piłkarzy. Jego niechęć do udzielania wywiadów po słabszych meczach sprawia, że koledzy nie postrzegają go jako faktycznego lidera. W takich sytuacjach to inni gracze muszą stawiać czoła mediom.
Chłodne relacje w drużynie
Bellingham, który szybko wyjechał za granicę, nie miał wielu okazji, aby nawiązać bliskie relacje z innymi reprezentantami. Jego jedynym bliskim kolegą jest Trent Alexander-Arnold, reszta zespołu traktuje go raczej z dystansem.
Promocja Bellinghama jako „zbawiciela” Anglików przed turniejem w Niemczech spotkała się z mieszanymi uczuciami. Publiczność przyjęła to entuzjastycznie, ale w szatni reprezentacji Anglii pojawiły się głosy, że zespół Garetha Southgate’a powinien być postrzegany jako kolektyw, a nie jako drużyna oparta na jednej gwieździe.
Kariera w reprezentacji
Bellingham, wychowanek Birmingham City, zadebiutował w kadrze seniorów w 2020 roku. Od tego czasu zagrał w 36 meczach, zdobywając pięć bramek i notując sześć asyst.
Brak komentarzy