Buffon stanowczo opowiada się za prawem piłkarzy do uczestnictwa w zakładach bukmacherskich, podkreślając, że nie jest to przestępstwo. Legendarny włoski bramkarz, obecnie pełniący funkcję dyrektora reprezentacji Włoch, zabrał głos w kontekście niedawnej afery bukmacherskiej, która wstrząsnęła krajowym futbolem.
Skandal bukmacherski we Włoszech zakończył się surowymi sankcjami w postaci zdyskwalifikowania Sandro Tonaliego i Nicolo Fagioliego, pozbawiając ich możliwości gry w piłkę na wiele miesięcy.
Buffon, który sam w przeszłości był zamieszany w skandal bukmacherski, nie chce potępiać oskarżonych piłkarzy, uznając sprawę za bardzo delikatną. Jako dyrektor reprezentacji Włoch podkreśla, że samo obstawianie nie jest przestępstwem, zwłaszcza w kontekście powszechnej obecności reklam bukmacherskich na stadionach i w programach sportowych.
Weteran włoskiego futbolu zauważa, że istotne nie są same kwoty postawione w zakładach, lecz czas poświęcony na hazard. Podkreśla, że problem wynika z częstotliwości, z jaką ktoś uczestniczy w tego typu aktywności. Buffon odnosi się do własnego doświadczenia, gdy w przeszłości oskarżono go o ustawienie pięciu meczów Juventusu w latach 2004-2006. Mimo ostatecznego uniewinnienia, bramkarz czuje się niesprawiedliwie potraktowany, gdyż nikt nie przeprosił go po wyjaśnieniu sprawy.
Warto podkreślić, że Buffon nie pozostaje obojętny wobec wydarzeń związanych z zakładami bukmacherskimi, a jego stanowisko stanowi ważny głos w dyskusji dotyczącej etyki i prawdziwości oskarżeń w świecie piłki nożnej we Włoszech.
Brak komentarzy