Dyrektor generalny Bayeru Leverkusen, Fernando Carro, stanowczo sprzeciwia się rozgrywaniu Pucharu Narodów Afryki w trakcie trwania sezonu. Mimo że „aptekarze” dominują w niemieckiej Bundeslidze, mistrz z Monachium nie daje im spokoju.
Carro, 59-letni szef klubu, nie ukrywa swojego niezadowolenia z obecnego terminu turnieju i planuje interwencję. „To nie do zaakceptowania, że Puchar Narodów Afryki rozgrywany jest w środku sezonu. Będę o tym rozmawiał z FIFA” – zaznacza zdecydowanie. Ponadto, dyrektor sprawdza możliwość zatrzymania swoich graczy w Leverkusen, co byłoby dla klubu korzystne.
W rozmowie z niemieckim Sport1 Carro podkreśla, że klub już latem przygotował się na potencjalne powołania swoich piłkarzy z Afryki. Mimo to, 59-latek nie zamierza bezczynnie przyglądać się, jak kluczowi zawodnicy opuszczają skład w trakcie sezonu.
Pięciu reprezentantów afrykańskich krajów jest obecnie w szeregach Bayeru Leverkusen. Nigeryjczycy Victor Boniface i Nathan Tella, Marokańczyk Amine Adli, Iworyjczyk Odilon Kossounou oraz Edmond Tapsoba z Burkina Faso muszą przygotować się na ewentualne powołania na prestiżowy turniej. Dyrektor Carro zdaje się być gotowy do walki o swoich zawodników i zmiany terminu Pucharu Narodów Afryki.
Brak komentarzy