Raków Częstochowa wzmacnia atak: Młodzieżowiec Walczak na horyzoncie

5
Tomasz Walczak

Raków Częstochowa, mistrz Polski, jest o krok od sfinalizowania kolejnego letniego transferu. Po Dawidzie Drachalu, z Miedzi Legnica, do drużyny dołączy kolejny młody talent, znów ze wzmocnieniem na myśli na ofensywę.

Tomasz Walczak na celowniku Rakowa

Jak wynika z naszych informacji, Tomasz Walczak stanie się najnowszym nabytkiem Rakowa Częstochowa. 18-letni napastnik, z końcem czerwca kończący swój kontrakt z Wisłą Płock, zdecydował się na niepodpisywanie nowej umowy. Walczak, który zaliczył dziewięć występów w Ekstraklasie, został przeniesiony do Wisły Płock w 2021 roku w ramach definitywnego transferu z Escoli Varsovia. Przedtem, reprezentował barwy Legii Warszawa.

Miejsce Walczaka w nowym klubie

W Rakowie Częstochowa, Walczak będzie oscylować pomiędzy pierwszą a drugą drużyną. Grając w drużynie rezerw, trzecioligowcy, zdobędzie większą ilość minut na boisku, ale będzie miał również okazję do pokazania się w Ekstraklasie.

Finanse transferu

Portal „ObliczEkwiwalent.pl” szacuje, że koszt transferu piłkarza z Wisły Płock to 24 tysiące złotych. W poprzednich latach, Walczak, po podpisaniu umowy z agencją Piniego Zahaviego, miał ofertę przejścia do Atletico Madryt. W minionym sezonie, młodzieniec zdobył 33 minuty w pierwszym zespole, natomiast regularnie występował w czwartoligowych rezerwach Nafciarzy, gdzie zdobył pięć bramek w 15 meczach.

Reprezentacyjne doświadczenie Walczaka

Tomasz Walczak jest reprezentantem młodzieżowych drużyn narodowych. Do tej pory występował w zespołach do lat piętnastu, szesnastu i siedemnastu.

Grzegorz ŻabaAuthor posts

Avatar for Grzegorz Żaba

Grzegorz Żaba doświadczony i ceniony dziennikarz sportow, specjalizujący się w piłce nożnej, z naciskiem na Premier League. Fascynacja futbolem towarzyszyła mu od najmłodszych lat. Grzegorz nadal mieszka w Londynie, gdzie kiedy nie pisze o Premier League, spędza czas na lokalnych stadionach, podtrzymując swoją niewyczerpaną miłość do piłki nożnej.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *