Wiele wskazywało na to, że Maciej Rosołek w tym okienku transferowym zostanie wypożyczony z Legii Warszawa do Piasta Gliwice. Ostatecznie temat przenosin na Śląsk upadł, a w rozmowie z „TVP Sport” sam zainteresowany wyznał, że w pewnym momencie był już pewny decyzji o przenosinach do „Piastunek”.
Rosołek jest wychowankiem Pogoni Siedlce, ale do akademii Legii Warszawa trafił już w 2015 roku, a debiut w pierwszej drużynie zaliczył cztery lata później. Do tej pory rozegrał 117 spotkań w barwach „Wojskowych”, a w nich strzelił 15 goli i zaliczył 12 asyst.
Głównie pojawiał się na boisku z ławki rezerwowych, dlatego poważnie myślał o półrocznym wypożyczeniu do Piasta Gliwice. Rozważał tę możliwość z uwagi na szansę na rozwój oraz potencjał na więcej minut spędzonych na boisku. Jednak ostatecznie zdecydował się pozostać w Legii.
Dylematy i krytyka
Rosołek przyznał, że myślał o wypożyczeniu, by odpocząć psychicznie od Warszawy. Często spotyka się z krytyką, którą nie zawsze uznaje za słuszną. Pomimo trudności, jakie napotykał, postanowił pozostać w macierzystym klubie.
Mimo wątpliwości i krytyki, Rosołek pozostaje wierny Legii Warszawa, gotowy na dalszą walkę o miejsce w składzie i udowodnienie swojej wartości na boisku.
Brak komentarzy